Inspiracje,  Ludzie,  Uczucia

Czas – najlepszy prezent dla Babci i Dziadka

To prezent, który zawsze mamy pod ręką, a jednak często go nam brakuje. Jest nieuchwytny, a jednocześnie bardzo cenny. Jest go pod dostatkiem, ale zazwyczaj szybko ucieka. To czas, bezcenny prezent, który możemy podarować naszym Dziadkom nie tylko z okazji ich święta. Gdyby ten czas połączyć jeszcze z uważnym słuchaniem, nasi seniorzy nie mogliby wymarzyć sobie lepszego podarunku od swoich bliskich.

Zamiast kupowanych naprędce prezentów, które i tak zostaną skomentowane słowami „ale ja niczego nie potrzebuję”, dajmy coś naszym Dziadkom, za czym zapewne marzą najbardziej czyli za wspólnymi chwilami spędzonymi na rozmowie. Niech swobodnie opowiadają, wspominają dawne czasy (choć słyszeliśmy to już setny raz), ponarzekają na zdrowie, albo ceny w sklepach, a my w tym czasie uważnie słuchajmy, nie przerywając, niczego nie tłumacząc i nie niecierpliwiąc się. Ofiarujmy im swój czas i swoją pełną obecność. Efekt murowany!

Czas mija szybko. Zabiegani i zaabsorbowani codziennością, rzadko znajdujemy też czas na zatrzymanie wspomnień. Nosimy je w pamięci i sercu, mając przekonanie, że nic nam nie umknie. Upływający czas jest jednak bezwzględny i zaciera dyskretnie okruchy naszej pamięci. Dzień Babci i Dziadka – to doskonała okazja do rozmów, ciepłych opowieści o przeżyciach oraz wspomnień. To również może być początek do zbudowania Rodzinnej Księgi.

Mówi się, że z rodziną najlepiej na fotografii. No cóż są i takie rodziny, które nie znajdują porozumienia, są w ciągłym konflikcie, a jedyne, co je łączy, to wspólna fotografia. Dobrze, że przynajmniej jest zdjęcie, jeżeli w ogóle zostało zrobione. No właśnie, a masz aktualną rodzinną fotografię? Podejrzewam, że nie, bo nie ma już dzisiaj w zwyczaju robić rodzinnych portretów. Nie mamy też przyzwyczajeń, aby gromadzić informacje o naszych najbliższych.

Mam kilka albumów rodzinnych, ale są tam fotografie wyłącznie do czasu, kiedy wynaleziono aparat cyfrowy. Setki zdjęć zalegają na twardym dysku. Rzadko do nich zaglądam, za to albumy chętnie otwieram. Niestety już zauważyłam, że jest wiele zdjęć osób, o których nic nie wiem. Czy to jakaś daleka krewna czy przyjaciółka mojej mamy? Patrzą na mnie ze zdjęcia osoby, których w ogóle nie znam. Trochę to smutne.

Wystarczyłoby przynajmniej na odwrocie zapisać kilka słów. No tak, nikt kiedyś tego nie zrobił, ale ja też nie jestem skora wydrukować zdjęcia, a co dopiero je opisywać! No i spojrzy kiedyś taka Elżbieta Sandecka-Pultowicz z fotografii w oczy swoich praprawnuków, a one najzwyczajniej w świecie będą miały kłopot w określeniu, cóż to za kobieta?

Zawsze jednak można zrobić pierwszy krok. Otworzyć albumy, wyjąć zdjęcia i zapisać w jakich okolicznościach zostały zrobione i kto się na nich znajduje.

Styczeń sprzyja spotkaniom z naszymi dziadkami. To doskonała okazja, aby zgromadzić informacje o nich, pasjach, ulubionych powiedzeniach, popisowych daniach, itp. Zachęcam Was do rozpoczęcia tworzenia Rodzinnej Księgi. Pierwsze karty można wydrukować – do pobrania poniżej.

Marzy mi się taka specjalna drewniana skrzynia z ozdobnym drzewem na wieczku (symboliczne drzewo genealogiczne), w której będzie można złożyć wszystkie karty, a dodatkowo zdjęcia, pamiątkowe dyplomy i inne dokumenty ważne dla naszej rodziny. Wszystko będzie elegancko zgromadzone w jednym miejscu i może stanowić wspaniały prezent dla najbliższych. Co o tym myślicie? Czy to dobry pomysł? Czy coś takiego byłoby dla Was pomocne? Będę wdzięczna za każda opinię. 🙂

Zachowaj wspomnienia – karta tytułowa

STYCZEŃ – miesiąc wspomnień o dziadkach
Portret dziadków
O Babci
O Dziadku
Opowieść Babci

Łatwiej lekko pisać, niż lekko przejść przez życie, ale razem jest znacznie łatwiej. Zapraszam więc do wspólnej podróży przez codzienność. Znajdziecie tu chwilę wytchnienia, dużą dawkę optymizmu i wiele inspiracji. Pokazuję jak wielką moc ma siła pozytywnego myślenia, a także jak dostrzegać efekty uboczne trudnych decyzji i niesprzyjających zdarzeń.

Leave a Reply