Inspiracje,  Zdrowie

Zdrowe śniadanie do pracy – 5 propozycji

Czy w ogóle jadacie śniadania? To najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Dodaje energii na cały dzień i dobrze, aby dostarczał wartościowych składników oraz witamin. Powinien być także zróżnicowany i zdrowy. Jeśli brakuje Wam pomysłu i inwencji zapraszam na moje poranne posiłki.

Pierwszy posiłek zjadam o świcie, zaraz po przebudzeniu. Waszą uwagę chciałabym jednak skierować na tzw. drugie śniadanie, które zjadamy w pracy lub w szkole. Moje śniadania zawsze wzbudzają wśród koleżanek i kolegów z pracy nie małe zainteresowanie. Przygotowanie takiego porannego posiłku wydaje się im praco- i czasochłonne. Nic podobnego! Mam swoje sprawdzone sposoby, które sprawiają, że nie muszę poświęcać rano wiele cennego czasu na jego przygotowanie.

Zaczęłam od zakupienia zgrabnych i szczelnych plastikowych pojemników w moim ulubionym kolorze czyli zielonym. Kompozycje śniadaniowe przychodzą mi spontanicznie do głowy już podczas przygotowywania obiadu. Nie napisałam wcześniej, co może być istotną kwestią, że codziennie gotuję, a często nawet dwa obiady. Mój mąż ze względu na cukrzycę wymaga stosowania diety i posiłków opartych głównie na węglowodanach (są kluczowym składnikiem, który wyznacza liczbę jednostek insuliny, którą trzeba wstrzyknąć przed każdym jedzeniem). Moja nastoletnia córka ma natomiast swój zestaw ulubionych potraw opartych na zupełnie innych składnikach. A ja? Zjadam wszystko, raz przyłączam się do obiadu męża, innym razem córki. W tej całej łamigłówce mogę część składników wykorzystać do przygotowania śniadania, co zazwyczaj robię dzień wcześniej. Pojemnik z gotowym daniem pakuję rano do woreczka, dołączam chleb, owoce lub sok. I już!

Jeżeli wydaje się Wam, że używam drogich produktów, policzcie proszę ile wydajecie na gotowe śniadania, które kupujecie w sklepie. Zaręczam, że te zrobione w domu są nie tylko tańsze, ale przede wszystkim zdrowe i przygotowane ze świeżych i sprawdzonych składników.

Oto zestaw 5 śniadań. Mam nadzieję, że się zainspirujecie i otworzycie na nowe propozycje. Zastąpicie zwykłą kanapkę, albo drożdżówkę kupioną w biegu, pełnowartościowym śniadaniem. Chętnie poznam też Wasze propozycje na poranny posiłek.

Dzień 1

Mozzarella, pomidor, rukola. Do tego czerwony sok owocowy, modnie zwany smoothie, pomidorki oraz pełnoziarniste pieczywo.

Dzień 2

Pieczona papryka z ryżem (z obiadu) z dodatkiem szpinaku duszonego na maśle z odrobiną czosnku, wszystko posypane sezamem. Do tego zielony sok owocowy oraz borówki.

Dzień 3

Sałata lodowa, rukola, pomidory, ser pleśniowy, orzechy włoskie. Do tego jabłko, deser z mleka kokosowego i nasion chia oraz pełnoziarniste pieczywo.

Dzień 4

Pstrąg pieczony bez ości (z obiadu), pieczona cytryna, rukola. Do tego sok pomidorowy, oliwki oraz pełnoziarniste pieczywo.

Dzień 5

W przygotowaniu tego zestawu zbawienne były walentynki, ponieważ przygotowałam uroczystą kolację oraz upiekłam szarlotkę.

Włoska szynka prosciutto zawijana z mascarpone wymieszanym z czerwonym pesto i ostrą papryką, rukola, plastry żółtego sera oraz pieczywo pełnoziarniste. Szarlotka z bezą i kruszonką (wg przepisu ze strony Kwestia Smaku), bita śmietana i truskawki.

Łatwiej lekko pisać, niż lekko przejść przez życie, ale razem jest znacznie łatwiej. Zapraszam więc do wspólnej podróży przez codzienność. Znajdziecie tu chwilę wytchnienia, dużą dawkę optymizmu i wiele inspiracji. Pokazuję jak wielką moc ma siła pozytywnego myślenia, a także jak dostrzegać efekty uboczne trudnych decyzji i niesprzyjających zdarzeń.

Leave a Reply