Nowatorskie badania – najlepszy wynik
Najlepszy wynik podczas krajowego egzaminu dla kandydatów ubiegających się o uzyskanie uprawnień ekspertów kryminalistyki uzyskał asp. mgr inż. Artur Wójcik z Pracowni Wizualizacji Śladów Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Stołecznej Policji. Jego nowatorska praca badawcza oraz uzyskane wyniki potwierdzają założenia, co do możliwości wykorzystania ardroxu oraz tuszu do stempli do poprawy czytelności linii papilarnych opuszek palców zwłok
W egzaminie wzięło udział 25 osób z 17 laboratoriów kryminalistycznych w Polsce. Kandydaci na eksperta kryminalistki zaliczają pisemny sprawdzian z pięciu zagadnień oraz niezwykle wymagający egzamin ustny. Takiego wyniku, jaki osiągnął asp. Artur Wójcik ze stołecznej komendy, nie było od lat. Pracował na to przynajmniej trzy lata, bo tyle trwa nauka kandydata na eksperta kryminalistyki. W tym czasie pod okiem swojego mentora (eksperta) kom. Marcina Wudarczyka opracował ponad sto ekspertyz, odbył praktyki w Laboratorium CLKP, brał udział w charakterze obserwatora w rozprawach sądowych, przeprowadził również nowatorską pracę badawczą, która przy wykorzystaniu ardroxu (środka do kontrastowania śladów papilarnych ujawnionych cyjanoakrylanami) oraz zwykłego, niebieskiego tuszu do pieczątek znacznie poprawia czytelność linii papilarnych na opuszkach palców zwłok. W ramach zleconych Komendzie Stołecznej Policji ekspertyz oraz uprzejmości Zakładu Medycyny Sądowej w Warszawie przeprowadził 500 badań. Wyniki tej pracy badawczej doceniła komisja egzaminacyjna powoływana przez Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji Instytut Badawczy, która przyznała 49 na 50 możliwych do zdobycia punktów.
Uzyskując pozytywny wynik egzaminu końcowego asp. Artur Wójcik nabył uprawnienia do wydawania opinii z wizualizacji śladów w ramach badań daktyloskopijnych. Mówiąc prościej specjalizacji polegającej na ujawnianiu i zabezpieczaniu śladów pozostawionych na różnych przedmiotach do dalszych badań.
– Przebadałem mnóstwo przedmiotów o przeróżnych powierzchniach i kształtach – mówi. W zależności od ilości zabezpieczonego materiału dowodowego oraz rodzaju podłoża wizualizacja śladów daktyloskopijnych trwać może nawet do kilku miesięcy. Rocznie przeprowadzałem, oczywiście pod nadzorem, kilkadziesiąt ekspertyz, przy czym w jednej sprawie może być od jednego nawet do kilku tysięcy przedmiotów. Pod względem ilości przeprowadzanych badań nasze laboratorium znajduje się w czołówce krajowej.
Zdaniem asp. Artura Wójcika – nie ma przestępstw doskonałych. Nowoczesne metody badawcze pozwalają wykryć i wnikliwie prześledzić przebieg niemal wszystkich zdarzeń. Niemałe znaczenie mają tu umiejętności ekspertów kryminalistyki. W dziedzinie daktyloskopii pożądana jest przede wszystkim spostrzegawczość, cierpliwość i opanowanie.
Aspirant Artur Wójcik w Policji pracuje od 12 lat, pierwsze doświadczenia zdobywał w Komendzie Rejonowej Warszawa VII w sekcji dochodzeniowo-śledczej. Specyfika zdarzeń, w których uczestniczył, ugruntowała jego wiedzę i doświadczenia, wobec czego bez przeszkód trafił do Laboratorium Kryminalistycznego, co było jego marzeniem. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Menadżerskiej na kierunku administracja publiczna, wcześniej na Politechnice Radomskiej uzyskał tytuł inżyniera transportu.
Elżbieta Sandecka-Pultowicz