Inspiracje,  Uczucia

Oryginalna torebka śniadaniowa

W czym nosicie śniadanie do pracy? Upychacie pomiędzy dokumenty, czy pałęta się wam wokół nóg w bezkształtnej reklamówce? Postanowiłam przygotować pakiet eleganckich torebek, jakby to modnie określić – spersonalizowanych.

reklama_blogaZainspirowała mnie koleżanka z pracy. Oprócz damskiej torebki, śniadanie zawsze nosi w papierowych torebkach, które wydają markowe sklepy. Łatwo zatem prześledzić, gdzie ostatnio była na zakupach. Muszę jednak przyznać, że wygląda to o niebo lepiej od reklamówek, nawet najlepszych firm.

Warszawskie metro, którym dojeżdżam do pracy, jest dla mnie źródłem wielu inspiracji. Na przykład świetnie sprawdza się do nauki angielskiego. W jaki sposób? Dodam, że jestem na początku naukowej drogi i pilnie realizuję noworoczne postanowienie (więcej o moich sposobach na angielski niebawem). Z zacięciem czytam więc komunikaty alarmowe pisane również po angielsku. Dobrym źródłem są również plakaty, na których coraz więcej angielszczyzny niż polszczyzny.

W tymże samym metrze obserwuję niejednokrotnie eleganckie kobiety, trzymające stylową torebkę i… naciągniętą reklamówkę, co burzy cały efekt wizualny. Papierowa torebka, najlepiej ekologiczna, bo to jest bardzo trendy, jest tu najlepszym rozwiązaniem.

Warto zwrócić jednak uwagę na napisy. Jak może bowiem profesjonalnie wyglądać kobieta z torebką, na której pisze: „Różowy Prosiaczek”, „Chodź ze mną do łóżka. Piżamy nocne”, „Szkoła Rolnicza w Pcimiu Dolnym”, „Dobra wódka”, itd. Najlepiej sprawdzają się jednokolorowe torebki papierowe z uszkami. Warto zakupić taki komplet i zabierać, szczególnie w towarzystwie ładnej torebki oraz wyjściowego kostiumu lub płaszcza.

torebki_sniadanioweJa poszłam o krok dalej. Postanowiłam zaprojektować własne torebki śniadaniowe. W ruch poszły naklejki i mazak. Na niektórych reklamuję swojego bloga, inne są związane tematycznie z jedzeniem. Komplet takich torebek mam w jednym miejscu w domu, skończyły się więc poszukiwania na ostatnią chwilę torebki odpowiedniej na śniadanie. Wiem również, że bez względu na to, jak jestem ubrana, albo w jakim miejscu nieoczekiwanie się znajdę, zawsze będzie to wyglądać stosownie.

Niby drobiazg, ale zawsze bliżej doskonałości. Przynajmniej w moim mniemaniu. No i jestem spersonalizowana, co w dzisiejszym świecie – jak zauważam – ma coraz większe znaczenie.

Elżbieta Sandecka-Pultowicz

P.S. Nie mam żadnych wątpliwości, że w ogóle jecie i zabieracie z domu śniadanie. O zbawiennym wpływie porannego posiłku na samopoczucie nie trzeba się chyba rozpisywać. A własne śniadanie jest nie tylko zdrowsze, ale i dużo tańsze.

Łatwiej lekko pisać, niż lekko przejść przez życie, ale razem jest znacznie łatwiej. Zapraszam więc do wspólnej podróży przez codzienność. Znajdziecie tu chwilę wytchnienia, dużą dawkę optymizmu i wiele inspiracji. Pokazuję jak wielką moc ma siła pozytywnego myślenia, a także jak dostrzegać efekty uboczne trudnych decyzji i niesprzyjających zdarzeń.

Leave a Reply