Otwarty na świat i ludzi
Na biurku stosy dokumentów, ale wszystkie skrupulatnie posegregowane. Już na pierwszy rzut oka widać, że do naczelnika sztabu trafiają dziesiątki dokumentów. Każdy ma jednak swoje należne miejsce. Drobne niedopatrzenie mogłoby przynieść nieoczekiwane skutki, ale na to kom. Mariusz Jaśkowski nie może sobie pozwolić.
Policjant: kom. Mariusz Jaśkowski
Staż w Policji: 21 lat
Stanowisko: Naczelnik Wydziału Sztabu Policji Komisariatu Policji Portu Lotniczego Warszawa Okęcie
Odpowiada nie tylko za komórkę sztabową, ale także zespół dyżurnych. Obszar nadzorowanych spraw jest bardzo szeroki, a waga podejmowanych decyzji duża. Naczelnik sztabu w specjalistycznym komisariacie na „Okęciu” realizuje zadania o charakterze specjalnym związanym z ochroną lotnictwa cywilnego przed aktami bezprawnej ingerencji, zgodnie z przepisami prawa lotniczego. We współpracy z przedstawicielami Biura Bezpieczeństwa i Ochrony Lotniska Chopina uczestniczy w wymianie informacji na temat potencjalnych zagrożeń w rejonie lotniska, a także opracowywaniu procedur współdziałania w sytuacjach zagrożeń. Najważniejsze, a jednocześnie najtrudniejsze zadania są związane z przygotowaniem, organizowaniem i koordynowaniem zabezpieczeń różnego rodzaju oficjalnych wizyt delegacji zagranicznych, szefów rządów i głów państw. W jego gestii leży również prawidłowe zabezpieczenie przemieszczania się dużych grup pasażerów np. uczestników imprez o charakterze sportowym, kulturalnym, itp. Rodzi to konieczność precyzyjnego zaplanowania najdrobniejszych szczegółów, aby turyści przybywający do Polski czuli się bezpiecznie.
– Z racji specyfiki naszych zadań i miejsca stanowimy wizytówkę całej formacji. Cudzoziemcy mają z nami pierwszy, a często jedyny kontakt. Opinia idzie potem w świat. I to nas zobowiązuje. Czujemy się odpowiedzialni za wizerunek Policji w świecie. Wprawdzie nie reguluje tego żaden przepis, a jednak wszyscy staramy się pokazać z jak najlepszej strony, wykazać profesjonalizm, ale także zwykłą uprzejmość i gotowość niesienia pomocy. Stykamy się z ludźmi różnych ras, o odmiennej kulturze i zwyczajach. Dlatego też ważna jest tolerancja, otwartość, poszanowanie, zrozumienie i kultura osobista. Zważmy, że ludzie zgłaszający się do nas znajdują się często w niekomfortowej sytuacji, najczęściej, kiedy stracili swoje dokumenty lub bagaż. Od jakości naszej obsługi, wyjaśnienia okoliczności zdarzenia, po skuteczne działanie zależy, jaki obraz polskiej Policji ci ludzie zabiorą do swojego kraju – mówi komisarz Jaśkowski.
Musimy się dogadać
Znajomość języków obcych jest w tej jednostce kluczowa. Znacznie ułatwia i skraca czas przyjęcia zgłoszenia od cudzoziemców. W przypadku dokonywania ustaleń w obszarze działań zabezpieczających międzynarodowe delegacje, swobodne porozumiewanie się w języku angielskim, jest niezbędne. Na lotnisku słychać zresztą niemal wszystkie języki świata, dlatego też oczekiwania wobec funkcjonariuszy są ogromne.
– Przez wiele lat pracowałem tu jako dyżurny – mówi komisarz Jaśkowski. – Prawie nie było dnia, aby do komisariatu nie zgłosił się pokrzywdzony cudzoziemiec. Nie posługiwałem się wtedy angielskim w takim stopniu, jak dzisiaj, ale była to dla mnie ogromna motywacja do doskonalenia znajomości języka. Musiałem podszkolić zwłaszcza słownictwo ściśle policyjne. Bardzo pomogły mi kursy językowe organizowane dla służb przed EURO 2012. Staram się mówić więcej i częściej, bo to pozwala mi swobodnie realizować się w pracy, a przydaje się też w życiu prywatnym.
Powietrzne konwoje
Doskonałego komunikowania się w języku angielskim wymagają również zadania związane z konwojowaniem osób zatrzymanych poza granicami Polski, dla których wydano Europejski Nakaz Aresztowania. Każdy policjant musi przejść specjalistyczne szkolenie z zakresu organizacji i realizacji konwojów osób pozbawionych wolności na pokładach statków powietrznych. Konwoje są realizowane podczas lotów rejsowymi samolotami zgodnie z międzynarodowymi przepisami prawa lotniczego, ale przy większej grupie zatrzymanych (nawet do 40 osób) odbywa się to wyczarterowanymi samolotami wojskowymi. Z reguły konwoje przeprowadza się w ciągu jednego lub maksymalnie dwóch dni. Dla funkcjonariuszy komisariatu lotniczego to odskocznia od codziennych zadań, ale nie ma to nic wspólnego z krajoznawczą wycieczką. Obowiązek przeprowadzenia często skomplikowanej i czasochłonnej procedury oraz ogromna odpowiedzialność stanowi nie lada wyzwanie. W ostatnim czasie policjanci z warszawskiego komisariatu najczęściej konwojują osoby zatrzymane w Wielkiej Brytanii, jako osoby poszukiwane na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania za kradzieże, włamania oraz posiadanie narkotyków.
Bagaż pod ścisłym nadzorem
Kradzieże cennych przedmiotów z bagażu i to nie tylko w Polsce, ale również portach przesiadkowych – to jedna z najczęstszych przyczyn wizyt cudzoziemców w komisariacie na Okęciu. Są to również przypadki przywłaszczenia albo pozostawiania walizek i przedmiotów osobistych. Zgłaszają się również ofiary kradzieży kieszonkowych w komunikacji miejskiej. Okazuje się, że roztargnienie pasażerów może sprawić ogromne kłopoty i wywołać lawinę zdarzeń.
– Pozostawiony bez nadzoru bagaż jest dla nas przedmiotem rozpoznania pirotechnicznego. Nie możemy pozwolić, choćby w najmniejszym stopniu, aby narazić turystów na niebezpieczeństwo. Zawsze musimy się liczyć z ewentualnym zagrożeniem podłożenia ładunku wybuchowego, a nawet atakiem terrorystycznym. W ubiegłym roku wspólnie ze Strażą Graniczną 37 razy zabezpieczaliśmy i prowadziliśmy rozpoznanie pirotechniczne pozostawionego bez opieki bagażu. Na szczęście żaden przypadek nie został potwierdzony – z ulgą dodaje kom. Mariusz Jaśkowski.
Może się jednak zdarzyć, że w zależności od sytuacji, zarządzający portem lotniczym są zmuszeni podjąć decyzję o ewakuacji pasażerów z terminali. Rolą Policji jest wówczas sprawne przeprowadzenie ludzi, kierowanie ruchem, zabezpieczenie zagrożonego miejsca oraz ścisła współpraca ze Strażą Graniczną, Strażą Ochrony Lotniska, Lotniskową Strażą Pożarną. Niezwykle pomocnym narzędziem, zwłaszcza na co dzień, jest monitoring udostępniony przez administratora, jakim są porty lotnicze. Funkcjonariusze komisariatu generalnie prowadzą patrole na zewnątrz terminali, ale w momencie, kiedy interwencja Policji jest niezbędna, mają dostęp do wszystkich stref, nawet tych zastrzeżonych.
Domowe zacisze
Z wiru licznych obowiązków i decyzji, różnorodności petentów i spraw, Mariusz Jaśkowski najlepiej odpoczywa wśród swoich najbliższych: żony, 14-letniej Alicji i 8-letniego Michała. W pozbyciu się stresu pomaga mu również muzyka, zwłaszcza Boby Dylana. Lubi też rock, blues i jazz. Fascynacje muzyczne sprawiły, że na koncercie bluesowym poznał swoją wybrankę. Największą pasją są dla niego motocykle. Swój pierwszy model Suzuki Marauder kupił w 1999 r. Pozostaje mu wierny do dziś, choć nabył nowszy egzemplarz. W sezonie dojeżdża nim do pracy i już teraz planuje męską podróż z synem po krajowych trasach. Wyprawa kultowym Harleyem po Stanach byłaby ukoronowaniem marzeń, czego z serca życzymy.
Elżbieta Sandecka-Pultowicz
foto Dominik Mikołajczyk
www.policja.waw.pl