Czerwona torebka,  Inspiracje,  Kultura,  Miejsca,  Wiersze

Spacery z czerwoną torebką – Kamienne Schodki

Dla mnie to jeden z symboli Warszawy, ale nie wszystkim to miejsce jest znane. Kamienne Schodki są ciekawą i oryginalną ulicą stolicy, która łączy Starówkę z brzegiem Wisły. Kiedyś tą drogą kobiety biegały po wodę do rzeki, wiele lat później było to ulubione miejsce barwnych sesji fotograficznych modelek i aktorek, a dziś schody jakby straciły swój dawny blask. Jednak może nawet są teraz bardziej urokliwe, bo nie gromadzą tłumów. Wybrałam się tam z moją czerwoną torebką.

Pierwszy odcinek ul. Kamienne Schodki – w dole widać ul. Brzozową

To jedyna schodkowa ulica, którą znam w Warszawie. Biegnie dość nietypowo, zygzakiem i jest podzielona na dwa odcinki. Na Starówce trzeba wejść w ulicę Krzywe Koło, aby na zakolu dojść do pierwszej części ulicy Kamienne Schodki. Następnie trzeba skręcić w lewo i przejść parę kroków ulicą Brzozową, aby znowu znaleźć się na schodkach, które prowadzą w dół skarpy do ulicy Bugaj. Jeśli komuś opis wydaje się zbyt zagmatwany, po prostu z Rynku Starego Miasta kierujcie się wzdłuż ściany Muzeum m.st. Warszawy do Wisły. Na pewno traficie tam z łatwością.

Ulica Brzozowa z widocznym po prawej wejściem w drugą część ul. Kamienne Schodki

Filmowe schody

Trzymam w swojej pamięci wiele scen, w których schody zagrały główną rolę. Są dla mnie symbolem elegancji, dostojności i przemiany. Dodają szyku każdej kobiecie, która nimi schodzi, a już umiejętność poruszania się po nich z gracją, to prawdziwa sztuka. Naprawdę nie wiem, jak robią to tancerki na przykład w „Tańcu z gwiazdami”, które zbiegają z wysokich schodów, w ogóle nie patrząc pod nogi. To wymaga zapewne wielu lat ćwiczeń.

Zejście do ulicy Bugaj, a dalej w stronę Wisły

Schody rewiowe

W filmie „Hallo Szpicbródka, czyli ostatni występ króla kasiarzy” pojawiają się warszawskie schodki. To scena kręcona nocą na warszawskiej Starówce, kiedy główni bohaterowie wysiadają z dorożki konnej i spacerują po mieście. Zanim filmowa Anita zejdzie w blasku reflektorów po rewiowych schodach, to właśnie podczas tej przechadzki zaczyna tańczyć na miejskich schodach i śpiewa…

W tych schodach tkwi potencjał – fot. Ryszard Pultowicz
Co robić w taką noc?
Od Wisły wiatr niesie chłód
Staromiejski bruk nie stuka już tupotem nóg
Na Nowym Świecie gdzieś Warszawa bawi się
A mnie do tańca gra kurantów brzęk z zamkowych wież

Schody casino de Paris

Najsłynniejsze schody filmowe jakie pamiętam jeszcze z dzieciństwa, pochodzą z filmu „Lata dwudzieste, lata trzydzieste”. Piotr Fronczewski brawurowo chodzi po podświetlanych schodach na scenie rewiowej śpiewając:

Schody, schody, schody… z filmu „Lata dwudzieste, lata trzydzieste” – zdjęcie z youtube.com
Schody!schody!schody!schody!
Jak w casino de Paris.
Nie mogą schody wyjść nigdy z mody,
najtrwalsza to z wszystkich mód!

Schody dynastyczne

Kolejne schody, które wpisały się w moją pamięć, kojarzą mi się z biznesem, blichtrem i bogactwem. To filmowe schody z kultowego w swoim czasie serialu „Dynastia”. W rezydencji Carringtonów sceny z ich udziałem przeszły do historii. Na nich odbywały się akty pożegnań, kłótni, miłości, wielokrotnie też spadali z nich główni bohaterowie.

Schody panieńskie

Kolejna scena ze schodami, która rozpala moją wyobraźnię pojawia się w serialu „Ptaki ciernistych krzewów”. Jest tam fragment, gdzie główna bohaterka Meggie schodzi w zwiewnej różowej sukience i jest odprowadzana wzrokiem przez zauroczonego nią księdza Ralpha. Schody są tu rodzajem inicjacji, symbolizującej moment przeobrażenia się dziewczynki w młodą kobietę.

Urocza Meggie z „Ptaków ciernistych krzewów” – zdjęcie z youtube.com

Schody mrocznej wolności

Te schody są inne niż wszystkie inne. Symbolizują wyzwolenie się z więzów niemocy i słabości. Są aktem wybuchu wolności, która stanie się brzemienna w skutkach. To słynna scena z doskonałej ekranizacji „Jockera”, kiedy bohater odbywa szaleńczy taniec na schodach, wkraczając tym samym na przestępczą drogę. Metamorfoza odbywa się przy mocnych dźwiękach „Rock and Roll Part 2” Garego Glittera. Wychowałam się na tym utworze, ponieważ był to ulubiony kawałek mojego wujka Ryszarda, który po części mnie wychowywał.

Symboliczne zejście ze schodów do świata ciemności w filmie „Jocker” – zdjęcie z filmweb.pl

Po jego śmierci długo szukałam w sieci tej muzyki, która gdzieś kołatała mi się w głowie. Doznałam wręcz wstrząsu, oglądając główną scenę w filmie, kiedy Jocker staje u ich szczytu i słychać pierwsze rockowe rytmy. Były jak głosy zza grobu. Wiedziałam, że moje poszukiwania dobiegły końca.

Reżyser musiał mocno zawalczyć o ten utwór, aby pozostał w filmie, bo jego wykonawca został skazany za pedofilię i popularyzowanie jego twórczości nie było pożądane. Todd Phillips był nieugięty i ostatecznie scena została dokładnie w takiej postaci, jaką zaplanował, czym sprawił mi wielką niespodziankę.

Schody dojrzałej miłości

To jeden z moich ulubionych filmów. Trudno mi do końca wyjaśnić jego fenomen, bo z reguły nie lubię musicali. Ten jednak zawładną mną na wiele lat i oglądałam go może 50-60 razy. Działał na mnie terapeutycznie, zwłaszcza w momentach kryzysowych. Pozwalał mi dokumentnie się wypłakać, choć może dziwić fakt, że to komedia romantyczna.

Piękna scena utraconej miłości na tle schodów z filmu „Mamma Mia!” – zdjęcie z youtube.com

Najważniejsza scena w „Mamma Mia!” rozgrywa się oczywiście na schodach wykutych w litej skale na małej greckiej wysepce Skopelos. W rozrywającej scenie, Donna porzucona przed laty przez swojego ukochanego Sama, śpiewa:

Gdy byłam w twych ramionach myślałam,
Że tam należę, doszłam do wniosku, że to ma sens.
Zbudować sobie ogrodzenie, zbudować sobie dom,
Myśląc, że byłabym tam silna
Ale byłam głupia, że grałam według reguł.

Bogowie mogą grać w kości,
Ich umysły zimne jak lód,
A ktoś tam na dole traci kogoś drugiego
Zwycięzca bierze wszystko, przegrany musi upaść

W tym filmie można przejrzeć się jak w lustrze na tysiąc sposobów i skąpać niemal we wszystkich ludzkich uczuciach. To chyba dlatego mogę oglądać ten film w nieskończoność, bo zawsze znajdę fragment, który odnosi się do tego, co właśnie przeżywam.

Schody Rocky’ego

Ten element architektoniczny prowadzący do Muzeum Sztuki w Filadelfii jest dziś jedną z największych atrakcji miasta. Tłumy turystów odwiedzają to miejsce, aby jak filmowy Rock’y pokonać 72 schody i spojrzeć na panoramę Filadelfii.

Na szczycie znajdują się odlewy stóp głównego bohatera, a u podnóża schodów pomnik popularnego boksera, który stoi z podniesionymi rękoma, dokładnie tak, jak w najważniejszej scenie pierwszej części filmu „Rock’y”.

Schody Rock’ego – zdjęcie z bloga za-oceanem.blogspot.com

W tym wydaniu schody mają charakter sportowy i są symbolem walki ze swoimi słabościami. Rock’y na początku swojej kariery sportowej pracuje nad poprawą swojej kondycji i nie potrafi wbiec bez zadyszki na górę. Kiedy osiąga maksimum swoich fizycznych możliwości, pokonuje z łatwością schody i staje na ich szczycie w zwycięskim geście.

Schody w Titanicu

Te schody niewątpliwie są faworytem jeżeli chodzi o styl i elegancję. Klasa sama w sobie. Schody są spektakularne, szerokie, rozchodzące się symetrycznie na boki z zawiniętymi poręczami, prowadzącymi na dwie antresole.

Bajeczne schody na statku Titanic – zdjęcie z www.1912.pl

Właśnie na tych wielkich schodach, idąca z gracją Rose, przyciąga wzrok zauroczonego nią Jacka. Schody na Titanicu, które dały początek ich burzliwej miłości, pod koniec filmu toną symbolicznie pod wodą, co jest zapowiedzią tragicznego końca tej historii.

Najsłynniejsze schody świata

Bezwzględnie to Schody Hiszpańskie w Rzymie liczące 138 stopni. To jedne z najdłuższych i najszerszych schodów w Europie, które również pokochali filmowcy umieszczając je w filmie „Rzymskie wakacje”. Co roku odbywają się tu prestiżowe pokazy mody, a na co dzień są oblegane przez tłumy turystów.

Schody Hiszpańskie w Rzymie – zdjęcie z wikipedii.pl

To na nich rozpoczyna się wyjątkowa historia księżniczki Anny, która zwierza się nowo poznanemu mężczyźnie ze swoich marzeń. Dziennikarz pomaga jej zachować anonimowość, a jednocześnie poznać uroki Rzymu. 

Warszawskie Kamienne Schodki

Są o wiele skromniejsze i mniej znane, niż te włoskie, ale tkwi w nich olbrzymi potencjał. Pisano o nich wiersze, a także śpiewano piosenki, jak na przykład Irena Santor:

Stare uliczki Krzywego Koła
Słońcem południa, barwą wokoło
Ciepłe, wesołe, ciągle niezmienne
Kamienne Schodki Starego Miasta
Porosły baśnią, porosły pleśnią (…)
Kamienne Schodki, Brzozowa, Bugaj
Kamienne Schodki, dzwonów pacierze
Kiedy wychodzisz, wpadasz w zaułek
Harmonii dźwięki wychodzą skoczne

Libacje i królewskie zejście

To było kiedyś bardzo popularne miejsce, gdzie chętnie fotografowali się dawni celebryci. Według legendy sam Bonaparte podziwiał Wisłę właśnie z tego miejsca. Kamienne Schodki są ciekawym punktem na mapie warszawskiej Starówki, choć mam wrażenie, że nieco osunęły się w cień historii.

Scena jak z filmu 🙂 – fot. Ryszard Pultowicz

Kiedyś chętnie organizowano tu alkoholowe imprezy, dziś jednak są spokojnym zaułkiem, gdzie warto zabłądzić. Dla osób z zacięciem aktorskim, to wymarzone miejsce do trenowania scen filmowych ze schodami w roli głównej. Można poczuć w sobie króla lub królową, stąpając dostojnie schodek po schodku. Wystarczy odrobina wyobraźni i nieco ostrożności, bo jak pisał o nich Artur Oppman Or-Ot w „Wierszach o Starym Mieście”…

Spaść na łeb w samo południe
Możesz z nich, człeku z śródmieścia,
Lecz jakże marzyć tam cudnie,
Gdy ma się latek dwadzieścia. (…)
Gdy staniesz na Schodków szczycie
Po staromiejskiej podróży,
Okiem się skąpiesz w błękicie,
A nosem – nie powiem: w róży.
Po obu stronach mur stary,
Porosły mchami i pleśnią,
A tam – nurt srebrny i szary,
Szumiący baśnią i pieśnią.
Brzozowa – Bugaj – Wybrzeże
Jakiś ogródek oboczny –
Dalekie dzwonów pacierze
I harmonijki dźwięk skoczny.

Projekt „Spacery z czerwoną torebką”:
1. Spotkanie z Caravaggio w Zamku Królewskim
2. Spacery z czerwoną torebką – Powiśle
3. Spacery z czerwoną torebką – Las Bródnowski
4. Spacery z czerwoną torebką – Sady Żoliborskie
5. Spacery z czerwoną torebką – Łazienki Królewskie
6. Spacery z czerwoną torebką – w otoczeniu Belwederu
7. Spacery z czerwoną torebką – Ogrody Zamku Królewskiego
8. Spacery z czerwoną torebką – Kobietom Powstania Warszawskiego
9. Spacery z czerwoną torebką – Pijalnia Ziół
10. Spacery z czerwoną torebką – Lengrenówka
11. Spacery z czerwoną torebką – Park Kazimierzowski

Łatwiej lekko pisać, niż lekko przejść przez życie, ale razem jest znacznie łatwiej. Zapraszam więc do wspólnej podróży przez codzienność. Znajdziecie tu chwilę wytchnienia, dużą dawkę optymizmu i wiele inspiracji. Pokazuję jak wielką moc ma siła pozytywnego myślenia, a także jak dostrzegać efekty uboczne trudnych decyzji i niesprzyjających zdarzeń.

Leave a Reply