Ludzie,  Miejsca

Toalety dla trzeciej płci

Czy w Polsce pojawią się nowe oznakowania toalet dla trzeciej płci? W Berlinie utworzono w 2017 roku pierwsze publiczne toalety dla osób, które mają problem z określeniem swojej płci, to znaczy nie czują się ani mężczyznami, ani kobietami.

Jak donosi z Berlina Jacek Lepiarz z Polskiej Agencji Prasowej decyzją Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe niemieckie urzędy muszą do końca 2018 roku zapewnić obywatelom możliwość zarejestrowania trzeciej płci. Przepisy zmuszające takie osoby do podania płci naruszają podstawowe prawa – uznali sędziowie.

Obojnak, inaczej hermafrodyta to osoba wykazująca cechy fizyczne obu płci. Nieprawidłowy rozwój narządów rozrodczych jest wynikiem wady rozwojowej w okresie płodowym. Nietypowa budowa ciała powoduje trudne do określenia cechy płciowe.

Najbardziej znaną hermafrodytą jest południowoafrykańska lekkoatletka Caster Semenya. Pozornie posiada ona cechy płciowe kobiety, nie ma macicy ani jajników, zaś organizm biegaczki produkuje trzy razy więcej testosteronu, niż organizm przeciętnej kobiety. W związku z wątpliwościami po zdobyciu przez nią złotego medalu na mistrzostwach świata w Berlinie w 2009 roku, Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) zgłosiło Caster do medycznego testu płci. Skomplikowane badania wykazały, że jest kobietą i została dopuszczona do dalszych startów w zawodach.

Oznakowanie toalet dla trzeciej płci przedstawia połączenie połowy postaci męskiej (ludzik w spodniach), pół sylwetki kobiecej (ludzik w spódnicy). Może to być również tabliczka z trzema postaciami: kobiety, mężczyzny oraz połączonych sylwetek kobiety i mężczyzny. W wersji oznaczeń stosowanych w Polsce mogłoby to być to na przykład połączenie trójkąta i kółka.

Co o tym sądzicie? Może lepszy okazałby się pomysł, o którym pisałam kilka lat temu, tj. utworzenia toalet koedukacyjnych, pod warunkiem, że znikną pisuary, a pozostaną wyłącznie kabiny. Korzyścią byłoby nie tylko niskie koszty całej operacji, ale przede wszystkim zmniejszenie kolejek do damskich toalet, co jest wręcz upokarzające. (CZYTAJ: Toaletowa dyskryminacja). Japończycy na przykład budują więcej kabin w szaletach damskich (CZYTAJ: WC po japońsku). To wielki ukłon (po japońsku) w stronę kobiet. Takie rozwiązanie zapewne z przyjemnością przyjęłyby Polki. Tak więc czekamy czy przejmujemy inicjatywę?

Łatwiej lekko pisać, niż lekko przejść przez życie, ale razem jest znacznie łatwiej. Zapraszam więc do wspólnej podróży przez codzienność. Znajdziecie tu chwilę wytchnienia, dużą dawkę optymizmu i wiele inspiracji. Pokazuję jak wielką moc ma siła pozytywnego myślenia, a także jak dostrzegać efekty uboczne trudnych decyzji i niesprzyjających zdarzeń.

4 komentarze

  • DARKO_92XD

    Pani Elu, pamiętam, jak w szkole językowe, do której przez rok chodziłem, była toaleta damsko-męska. Na jej drzwiach były obok siebie kółko i trójkąt. A w środku dwie muszle WC. Zauważyłem też, że jeśli w jakimś miejscu publicznym jest łazienka z tylko jedną ubikacją, to nie ma oznaczenia płci.

    • ela

      Czyli jednak koedukacja przebija się powolutku. 🙂 Tak samo na przykład jest w przychodniach zdrowia. Przynajmniej w tych, z których korzystam. Niewątpliwie jest to ekonomiczne rozwiązanie, dające równe szanse wszystkim, bez względu na płeć.

Leave a Reply