Inspiracje,  Uczucia,  Zdrowie

Zbadaj siebie – bilans zdrowia

Zgadzasz się na okresową kontrolę instalacji gazowej w mieszkaniu? Robisz obowiązkowe badania techniczne samochodu? Czy również systematycznie pamiętasz o przeglądzie swojego zdrowia? Od wielu lat właśnie w lutym robię sobie raz w roku bilans zdrowia.

Planując na blogu wpisy na 12 miesięcy życia z pasją, nawet nie spodziewałam się, że właśnie w lutym temat zdrowia będzie dla mnie tak ważny. Pod koniec stycznia przeszłam silną infekcję wirusową, która dosłownie zwaliła mnie z nóg. Mocne osłabienie, sięgające 35 st. C, zmusiło mnie do leżenia w łóżku przez kilka dni.

Jak wiecie, jest wtedy dużo czasu na rozmyślania. Jeżeli dopada nas choroba, zazwyczaj nachodzi nas refleksja o kruchości zdrowia. Znacznie częściej myślimy wtedy o tym, jak moglibyśmy poprawić swoje samopoczucie i obiecujemy sobie, że już jutro weźmiemy się ostro za siebie.

Nawet nie przypuszczałabym, że w lutym dojdzie w moim życiu rodzinnym do prawdziwej lawiny zdarzeń związanych z kłopotami zdrowotnymi, a nawet zagrożeniem życia. Umieszczam ten materiał dopiero teraz, bo nie miałam siły, aby dokończyć ten materiał, który rozpoczęłam pisać z początkiem lutego. Porwały mnie liczne obowiązki i działania, aby wesprzeć najbliższych w trudnych chwilach, odbyć liczne rozmowy z lekarzami, przeorganizować codzienne życie, służyć pomocą.

Dopadła mnie gorzka refleksja, że przecież zapisałam to w rocznym kalendarzu moich blogowych wpisów. Luty miał być poświęcony zdrowiu i był, ale z rażącą siłą. Z respektem myślę więc o tym, co czeka mnie w kolejnych miesiącach poświęconych ciału i duszy, a mianowicie:

Styczeń – miesiąc wyzwań
Luty – miesiąc zdrowia
Marzec – miesiąc odnowy
Kwiecień – miesiąc urody
Maj – miesiąc miłości
Czerwiec – miesiąc piękna
Lipiec – miesiąc przyrody
Sierpień – miesiąc relaksu
Wrzesień – miesiąc motywacji
Październik – miesiąc nastroju
Listopad – miesiąc wspomnień
Grudzień – miesiąc rodziny

Mam nadzieję, że przebieg wydarzeń nie będzie tak dynamiczny jak w lutym. Przyznam jednak, że ta trudna lekcja dała mi jeszcze silniejsze przekonanie nad tym, jak łatwo o nieszczęście i jak ważne jest dbanie o zdrowie. Co ważniejsze istotne jest docenianie tego, co mamy na co dzień i umiejętne cieszenie się chwilą.

Czy wszystko działa?

Wracając do cyklicznych praktyk dbania o swoje zdrowie warto przynajmniej raz w roku poddać się przeglądowi. Wykonać podstawowe badania laboratoryjne: morfologię, mocz, poziom cholesterolu, OB, poziom cukru we krwi. Oczywiście, jeżeli wskazują na to nasze dotychczasowe dolegliwości czy podejrzenia, można wykonać dodatkowo: próby wątrobowe, poziom żelaza, potasu i witaminy D, badania tarczycy (TSH). Kobiety muszą również pamiętać o systematycznych badania piersi oraz cytologii.

Mężczyźni powinni zwrócić szczególną uwagę na regularne badanie ciśnienia tętniczego i badania poziomu glukozy we krwi. Niezbędne jest również regularne badanie jąder, prostaty per rectum oraz oznaczenie antygenu PSA.

W wielu krajach do przeprowadzenia raz w roku pogłębionych badań zmusza ubezpieczyciel. Dzięki temu doskonale działa profilaktyka, a wiele chorób wykrywanych jest w pierwszym stadium. Jeżeli okaże się, że choroba ma charakter długotrwały, ubezpieczyciel podnosi stawkę ubezpieczenia. Ten układ jest jednak korzystny dla obu stron.

W Polsce stan służby zdrowia jest w coraz gorszym stanie. Dostępność do specjalistów jest utrudniona, a na wizytę trzeba czekać nawet kilkanaście miesięcy. Ze względów finansowych również pracodawcy nie chcą dokładać do naszego zdrowia, a badania okresowe mają charakter symboliczny.

Weź je w swoje ręce

Nie pozostaje nam nic innego, jak samemu zadbać o cykliczną kontrolę naszego stanu zdrowia. Dla mnie luty jest takim trochę martwym miesiącem, zimnym, nieprzyjaznym, za to idealnym do stania w kolejkach i organizacji wizyt lekarskich. Przeprowadzony bilans zdrowia pozwoli nam zdobyć wiedzę o naszych słabych i mocnych stronach, podjąć ewentualne leczenie lub wspomaganie, aby na wiosnę rozkwitnąć w pełni i korzystać w zdrowiu z uroków życia.

Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam dużo zdrowia!

foto z zasobów pixabay

Łatwiej lekko pisać, niż lekko przejść przez życie, ale razem jest znacznie łatwiej. Zapraszam więc do wspólnej podróży przez codzienność. Znajdziecie tu chwilę wytchnienia, dużą dawkę optymizmu i wiele inspiracji. Pokazuję jak wielką moc ma siła pozytywnego myślenia, a także jak dostrzegać efekty uboczne trudnych decyzji i niesprzyjających zdarzeń.

Leave a Reply