MOTOSERCE – dzieciom
Przed gmachem Sejmu odbyła się konferencja prasowa zainicjowana przez Parlamentarny Zespół Miłośników Motocykli i Samochodów w związku z ogólnopolską akcją zbiórki krwi podczas cyklicznego pikniku Kongresu Polskich Klubów Motocyklowych MOTOSERCE. Piknik z wieloma atrakcjami dla dzieci odbędzie się 26 kwietnia br. w Parku Bródnowskim w Warszawie.
Grupa motocyklistów z rykiem silników wjechała pod gmach Sejmu, aby w ten sposób zapromować charytatywny piknik MOTOSERCE, podczas którego oddawana jest krew, a jednocześnie odbywa się szereg imprez towarzyszących m.in. pokazy udzielania pierwszej pomocy, konkursy dla dzieci, koncerty.
Piknik MOTOSERCE 2014 pod hasłem „Motocykliści dzieciom” odbędzie się w Dzień Drogowca 26 kwietnia w Parku Bródnowskim. Warto dodać, że dzięki zaangażowaniu ponad 80 Klubów Motocyklowych z całej Polski podczas pięciu edycji MOTOSERCA w latach 2009 – 2013 udało się zebrać 14.860 litrów krwi!
Podczas pikniku organizowanego już po raz szósty swoje stoisko zaprezentuje Wydział Ruchu Drogowego KSP, który poza atrakcjami dla najmłodszych rozłoży mini miasteczko ruchu drogowego oraz symulator jazdy samochodem.
W konferencji prasowej głos zabrał Zastępca Naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego mł. insp. Piotr Jakubczak, który mówił o zaangażowaniu Policji w akcję MOTOSERCE.
– Piknik w szczególności dedykowany dzieciom, ale także poszkodowanym w wypadkach drogowych ma na celu poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Pokazuje również, że motocykliści są świadomymi i odpowiedzialnymi uczestnikami ruchu drogowego, gotowymi nieść pomoc potrzebującym. Taka forma profilaktyki najbardziej przemawia do najmłodszych, dlatego akcja z roku na rok cieszy coraz większą popularnością i przyciąga wielu mieszkańców Warszawy.
Jak wynika z policyjnych statystyk, sprawcami wypadków drogowych nie są w większości motocykliści. W Warszawie na 100 wypadków drogowych z udziałem kierujących jednośladami w 80% sprawcami są inni uczestnicy ruchu. Zaledwie jedna piąta wypadków spowodowana jest z winy motocyklistów. Wynika z tego, że bezpieczeństwo na drogach w równym stopniu zależy od wszystkich uczestników ruchu.
Elżbieta Sandecka-Pultowicz
foto Dominik Mikołajczyk