• Inspiracje,  Kultura,  Ludzie,  Tradycje

    Pisanki – dawne tradycje wielkanocne

    Moje prababki i babki malowały pisanki woskiem, a ja po bardzo długiej przerwie przywróciłam ten rodzinny zwyczaj. Nie było łatwo, brak wprawy i kilka nieprzewidzianych wpadek, utrudniło mi ich wykonanie. Jednak ostatecznie udało się przygotować oryginalne pisanki. A wszystko dzięki mojej koleżance z pracy, która nieoczekiwanie przyniosła mi kopę jajek. Najwięcej dawnych tradycji świątecznych przetrwało w domu rodzinnym mojego taty. Wigilia to prawdziwie długi ceremoniał zwyczajów, trwających od świtu do nocy, o czym pisałam w grudniu. Wielkanoc jest pod tym względem znacznie skromniejsza, ale jedna tradycja przetrwała w równie dobrej kondycji. Jajka prosto od kur Wszystko zaczęło się od mojej koleżanki z pracy, która ma gospodarstwo i przyniosła od swoich…

  • Inspiracje,  Kultura,  Tradycje

    Wielkanoc – dekoracja na stół

    Atmosferę świąt budują przede wszystkim ludzie, ale w jakimś stopniu wpływa na to również dekoracja świąteczna. Ładnie zastawiony stół cieszy oko i zachęca do świętowania. Wybór dekoracji zależy zazwyczaj od pani domu, jej nastroju, inicjatywy i pomysłowości. Oto skromna propozycja na wielkanocną dekorację. Wymarzyłam sobie prostą, skromną i naturalną dekorację na stół wielkanocny. Nie chciałam przepychu, kapiącego złota i błyskotek. Zapragnęłam czegoś bliżej natury i wiosennej lekkości. Wybrałam się więc na spacer do parku w poszukiwaniu inspiracji. EFEKTEM UBOCZNYM spaceru po parku jest prosta i naturalna dekoracja na świąteczny stół Natchnienie ze spaceru Plaster z pnia sosny kupiłam już wcześniej do bożonarodzeniowej dekoracji i postanowiłam ten naturalny element wykorzystać na…

  • Inspiracje,  Zdrowie

    Wiosenne śniadanie

    Słońce coraz częściej świeci nad polskim niebem. Zakwitły już pierwsze kwiaty, a to doskonała okazja, aby przestawić zimowe menu na wiosenne. Niech żywe kolory pojawią się również na naszych talerzach. Aura, jak to w kwietniu jest bardzo zmienna. Było kilka dni ciepłych, ale ostatnio doskwiera nam chłód. Na szczęście kwitną forsycje i fiołki, a tulipany już szykują się do najpiękniejszego pokazu w roku. W takich okolicznościach aż chce się wprowadzić wiosnę na nasze stoły. Mam dla Was wspaniałą propozycję śniadania lub kolacji z włoską nutą: szynkę prosciutto zawijaną z mascarpone, z dodatkiem jajek gotowanych, pomidorów koktajlowych, truskawek i rukoli. Kolorowy talerz Składniki do szynki zawijanej: – kilka plastrów szynki prosciutto…

  • Inspiracje,  Kultura,  Uczucia

    Co oglądam? „Dziewczyna z igłą”

    Przed obejrzeniem tego filmu miałam pewne obawy. Jeden z widzów napisał w swojej recenzji, że to świetny film, ale chciałby go odzobaczyć i wymazać ze swojej pamięci. Dzisiaj już wiem, że to tak, jakby ktoś chciał wypisać się z prawdziwego życia, a tak się nie da. Ukazane „W dziewczynie z igłą” zdarzenia są przygniatające, ale prawdziwe jak ból rodzenia, dosłownie i w przenośni. Powinna go obejrzeć każda kobieta, aby zmierzyć się z najtrudniejszymi pytaniami, które mogą przed nią stanąć. Wracam po roku… Wracam do pisania bloga po najcięższym roku w moim życiu. Przynajmniej do tej pory, bo nigdy nie wiadomo, co mnie jeszcze czeka. Jedną z dotkliwych uciążliwości tego czasu…

  • Inspiracje,  Kultura,  Ludzie,  Uczucia

    Co czytam? „Zanim wystygnie kawa”

    Przyciągała mnie jak magnes. Kilka razy sięgałam po tę książkę w księgarni. Za każdym razem, poza ceną, od zakupu powstrzymywała mnie jedna myśl – gdzie upchnę ją w moim zastawionym książkami mieszkaniu. Po roku wewnętrznych zmagań postanowiłam po wielu latach przerwy powrócić do miejskiej biblioteki. Odczekałam trochę w kolejce do wypożyczenia tej pozycji i właśnie jestem świeżo po lekturze. Wrażenia? Mocna, jak dobrze zaparzona kawa. Nie przypominam sobie, abym tak bardzo płakała przy jakiejś książce. Dwie spośród czterech opowiedzianych historii, dosłownie rozrywają serce czytelnika na kawałki. Nie dziwię się już, że książka Toshikazu Kawaguchi „Zanim wystygnie kawa” jest światowym bestsellerem. Akcja toczy się w małej kawiarni w Tokio, która pozwala…

  • Ludzie,  Miejsca

    Gazeta Chojnowska ma już 32 lata!

    To ewenement na skalę kraju, że chojnowska gazeta lokalna nieprzerwanie jest wydawana przez tak długi czas. Istnieje od początków tworzenia się samorządów lokalnych i niestrudzenie scala społeczność chojnowską. Miałam wielkie szczęście podjąć w redakcji swoją pierwszą pracę zawodową i zdobyć niezbędny warsztat dziennikarski, z którego korzystam do dziś. To wynik nie tylko ciężkiej pracy, ale przede wszystkim wspaniałych ludzi, którzy chcieli mnie uczyć i dzielić się swoim doświadczeniem . Z okazji jubileuszu gazety składam całej Redakcji najlepsze życzenia i wspominam także swoje zabawne początki. Tak napisałam w okolicznościowym liście… Szanowna Redakcjo,Drodzy Czytelnicy, „Gazeta Chojnowska” i ludzie z nią związani zajmują w moim sercu bardzo ważne miejsce. To była moja pierwsza…