Maria Sandecka
Chojnowiankom
Ach, dziewczyno ukochana
Jaki piękny jest Twój świat
Serce Twoje rozbujane
Włosy Twe rozwiewa wiatr.
To słoneczko nad Chojnowem
Wciąż rozjaśnia Twoją twarz
Niech sen z młodych powiek
Rozwiewa ciepły wiatr.
Ach Ty, piękna chojnowianko,
Ciesz się życiem młodym, ciesz
Nie zapomnij swego miasta,
Gdy odejdziesz w dal gdzieś, gdzieś?
Wspomnij kiedyś swoje miasto,
Swoje słońce i swój świat,
Jak rozwiewał Twoje włosy
Ten chojnowski, ciepły wiatr.
Hejże chłopcze, tak jak dąbczak
Ciągle myśl swą w górę pniesz
Zapomnisz, że w Chojnowie
Życie Twoje i dom jest.
Przyjrzyj się ulicom swoim
Swym dziewczynom, życiu też
Gdzie Twe myśli chłopcze giną
Gdzie Twe serce teraz jest.
Nie gardź nigdy chojnowianką,
W niej uroda, szyk i wdzięk,
Będziesz dla niej niespodzianką
W zamian da Ci życia kwiat.
Wszystko minie miły chłopcze
Pozostanie życia ślad
Wspomnij kiedyś miasto Chojnów
Ten z młodzieńczych Twoich lat.