
Zupa rybna – szybka i dietetyczna
W kulinarnym odcinku podaję kolejną zdrową potrawę, której przygotowanie nie zajmie nam dłużej niż pół godziny. Ty razem zupa rybna, zdrowa, dietetyczna, wyłącznie na warzywach i bez użycia kostki rosołowej. Może być wspaniałą, ciepłą i pachnącą przystawką dla gości.
Łosoś jest skarbnicą witamin oraz niezwykle ważnych dla naszego organizmu kwasów Omega-3 i Omega-6. Posiada wiele zalet i ma niezwykle dobroczynny wpływ na nasze zdrowie, a także samopoczucie. Jestem zwolenniczką teorii, że najlepsze kosmetyki to te, które wkładamy do żołądka, a nie na ciało. Zdrowe żywienie przyniesie nam o wiele więcej korzyści niż najdroższy krem czy balsam.
Hasło zupa rybna zawsze mnie odstraszało. W klasycznych przepisach przygotowuje się ją z różnych kawałków ryb z ośćmi, na dodatek z głową. Masakra jakaś. Raz w życiu spróbowałam. Zajęło mi to bardzo dużo czasu, a i smak nie był powalający. Mój alternatywny sposób na zupę rybną jest bardziej dostosowany dla zabieganych, ale jednocześnie zatroskanych o swoją kondycję.
Dbając więc o naszą urodę, ale zapewniając również miłe doznania naszym kubkom smakowym proponuję przygotować zupę rybną z łososia. W pół godziny będziecie mieć zdrowy posiłek, pełen witamin i kolorów.
Składniki:
– kawałek łososia (bez skóry),
– cebula,
– 2 marchewki,
– pół małego selera,
– 2 pietruszki,
– koncentrat pomidorowy,
– sól, pieprz, kolendra w ziarnach, papryka ostra, tymianek,
– koperek.
Przygotowanie maksymalnie wykorzystujące czas:
- Obrać cebulę i pokroić w kostkę.
- Obrać seler, marchew i pietruszkę. Pokroić w kostkę.
- W garnku rozgrzać łyżkę oliwy, dodać cebulę, a po chwili warzywa. Zamieszać drewnianą łyżką. Dosypać tymianek i rozgniecioną w palcach lub moździerzu kolendrę. Po kilku minutach zalać wrzątkiem nieco ponad wysokość warzyw. Przykryć garnek i gotować ok. 20 min.
- W tym czasie umyć i osuszyć łososia, pokroić w grubą kostkę.
- Mamy 10 minut WOLNYCH (w tym czasie przygotowałam pastę jajeczną na kolację).
- Kiedy warzywa będą miękkie, wrzucamy kawałki łososia, mieszamy. Można ewentualnie dolać wody. Dodajemy sól, pieprz, paprykę ostrą i 3-4 łyżeczki koncentratu pomidorowego. Po 5 minutach posypujemy koperkiem. I już!
Zupa jest jeszcze lepsza, kiedy postoi, a smaki przenikną. Lubię kiedy jest gęsta, bo jest wtedy syta i treściwa. W sam raz na jesienną pluchę i chandrę.
Smacznego!

