Inspiracje,  Kultura,  Uczucia

PositiveArt – czyli spotkanie ze sztuką i Mistrzem Januszem Lewandowskim

Kontakt ze światem sztuki to świetny pomysł nie tylko na zimowe popołudnia, ale dobra opcja na cały rok. Wiem, co sobie pomyślicie, ale po co, ale to nic nie daje, ale to strata czasu. Też tak myślałam, dopóki nie zostałam zaproszona na pierwszy wernisaż. Też mam w pamięci nudne wycieczki szkolne do muzeów i galerii, ale samodzielne i dobrowolne odwiedzanie tych miejsc niesie nową jakość. Zresztą w pandemicznym czasie to wspaniały pomysł, aby nabrać dystansu do wielu spraw, oderwać się od problemów dnia codziennego i przekierować swoją uwagę w stronę ducha.

Nie jestem, a może powinnam napisać – nie byłam częstym gościem galerii sztuki, ale dzięki mojej zaprzyjaźnionej artystce już po raz drugi w krótkim czasie miałam okazję uczestniczyć w wernisażu organizowanym w warszawskim oddziale Związku Polskich Artystów Plastyków.

Dzieła prezentowane na wystawie, fot. Elżbieta Sandecka-Pultowicz

Krystyna Krępa, którą poznałam w zupełnie innych okolicznościach niż galeria sztuki (czytaj więcej „Rehabilitacja ciała i duszy”), już po raz kolejny dała mi szansę zetknięcia się z warszawskimi artystami. Z okazji 110-lecia ZPAP zorganizowano wystawę PositiveArt, której inspiracją stała się twórczość najwybitniejszych artystów będących wzorem i motywacją dla kolejnych pokoleń. Są to wielkie nazwiska, reprezentujące wszystkie dziedziny sztuki, wybrane przez samych artystów PositiveArt jako źródła największej inspiracji.

Kim inspirowali się warszawscy artyści? Oto mała ściąga dla tych, którzy chcą sobie przypomnieć lub poznać wielkich twórców:

MISTRZ MAGDALENA ABAKANOWICZ
MISTRZ JERZY DUDA-GRACZ
MISTRZ WOJCIECH FANGOR
MISTRZ JÓZEF GIELNIAK
MISTRZ STEFAN GIEROWSKI
MISTRZ WŁADYSŁAW HASIOR
MISTRZ LESZEK HOŁDANOWICZ
MISTRZ MARIA JAREMA
MISTRZ TADEUSZ KANTOR
MISTRZ KATARZYNA KOBRO
MISTRZ TERESA PANASIUK
MISTRZ JACEK SEMPOLIŃSKI
MISTRZ WITKACY
MISTRZ STANISŁAW WYSPIAŃSKI
MISTRZ RAJMUND ZIEMSKI

Co daje oglądanie sztuki?

Wielcy artyści stali się więc inspiracją dla innych artystów, których prace pokazuję w galerii zdjęć. A czy taki przeciętny człowiek jak ja, również może znaleźć jakąś inspirację? Oczywiście! Oglądając sztukę można w największym skrócie:

  • docenić bogactwo wyobraźni artystów,
  • oglądać z bliska ruchy pędzla i fakturę obrazów,
  • podziwiać talent artystów w odtwarzaniu rzeczywistości na płótnie,
  • zobaczyć najpiękniejsze miejsca na świecie,
  • oglądać sceny z życia ludzi, wykonujących różne zawody na przestrzeni setek lat,
  • patrzeć na martwą naturę, tj. kompozycje kwiatów i owoców,
  • przyglądać się trendom w modzie w różnych epokach,
  • oglądać zwierzęta, w tym dawne rasy,
  • przenosić się w wyobraźni do nieznanych przestrzeni i miejsc,
  • oglądać zastawy stołowe, meble, przedmioty dawnego użytku,
  • poznawać historie ludzi oraz poszerzać wiedzę o ważnych wydarzeniach w historii świata,
  • czerpać zwykłą przyjemność z oglądania ładnych przedmiotów.
Dzieło Mistrza Janusza Lewandowskiego prezentowane na wystawie PositiveArt, fot. Elżbieta Sandecka-Pultowicz

Najważniejsze są właśnie te drobne chwile zachwytu, które potem mogą niespodziewanie eksplodować w naszej codzienności. Na przykład nasza pobudzona wyobraźnia i kreatywność obudzi się podczas dobierania garderoby, przygotowywania potraw, dekorowania mieszkania, itd. Nigdy do końca nie wiadomo, jak oglądana szuka wpłynie na nasze postrzeganie świata. I to w oglądaniu sztuki jest ciągle zachwycające.

Jak dbać o ducha?

Kiedy ostatnio byliście w muzeum, galerii sztuki, czy na jakiejś wystawie? Może ten punkt warto dodać do jednego z postanowień noworocznych, jeżeli przygotowujecie taki plan na początku roku. Szukanie inspiracji rozpoczęłam kierując się wskazówkami książki „Droga artysty”, o czym pisałam niedawno (czytaj „Jak wyzwolić w sobie twórcę – trening kreatywności). Raz w tygodniu staram się odbyć tak zwaną randkę artystyczną, czyli odwiedzić ciekawe miejsce, odbyć samotny spacer, przeczytać książkę, sięgnąć po ciekawy album, iść ze sobą do kina, galerii, muzeum, itd.

EFEKTEM UBOCZNYM stykania się ze sztuką i kulturą jest większa wrażliwość i kreatywność, co przekłada się na nasze życie codzienne

To właśnie w ramach pracy nad sobą i ze sobą wstaję dzielnie od pięciu miesięcy godzinę wcześniej, to znaczy o 5 rano i zapisuję trzy strony dziennika. Bardzo polubiłam to zadanie, które mnie uspokaja, dobrze nastraja na każdy dzień, ale daje też możliwość skonfrontowania się z krytykiem wewnętrznym, a on nigdy nie jest miły, ani przyjemny. Mogę nawet przyznać, że jest to dla mnie forma psychoterapii, tak potrzebnej w dzisiejszych czasach. Bardzo ważne stało się dla nas wszystkich pielęgnowanie siebie, nie tylko na poziomie ciała, ale przede wszystkim na poziomie ducha, co daje siłę do mierzenia się z wieloma problemami dzisiejszego świata.

Sztuka, która odradza

Emanacja „jasnej strony mocy twórczej” – to główne motto warszawskiej grupy artystów PositiveArt, działającej od 12 lat. W kontraście do sztuki będącej przykładem negatywnych przeżyć, emocji i traum, melancholijnej, mrocznej czy katastroficznej wizji świata – artyści PositiveArt skupiają się na wydobyciu potencjału dobrych emocji, siły, entuzjazmu i dążenia do rozwoju, pokonywania swoich słabości i trudności życiowych – zachwytu dla piękna natury i pozytywnych działań człowieka. Czy trzeba czegoś więcej do szczęścia?


Autor Janusz Lewandowski, zdjęcie ze strony internetowej http://www.januszlewandowski.com.pl/

Podczas wernisażu miałam wielki zaszczyt być świadkiem wręczenia przyznanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Złotego Medalu „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” dla Janusza Lewandowskiego. Nie będę ukrywać, że z talentem tego wielkiego artysty zapoznałam się dopiero po powrocie do domu. Jego prace są zachwycające nawet dla takiego laika, jak ja.

Złoty Medal Gloria Artis dla Mistrza Janusza Lewandowskiego, fot. Elżbieta Sandecka-Pultowicz

Nieco mroczne, przejmujące, osadzone w przestrzeniach Mazowsza, symboliczne, czerpiące z natury. Pokazujące też, że można zauroczyć się widokami, które mamy za przysłowiowym płotem. Kiedy pandemia zabrała nam możliwość podróżowania do dalekich krajów, dopiero wtedy daliśmy szansę naszym rodzimym krajobrazom. Nieprzypadkowo niezwykle modne stało się Podlasie, a także Bieszczady. Nieodkrytą perłą ciągle jest mój rodzinny Dolny Śląsk, ale myślę, że to tylko kwestia czasu.

Autor Janusz Lewandowski, Pocałunek, lata 80., olej na płótnie, fot. Ola Lewandowska-Ferenc

Trening uważności

Czy słyszeliście o mindfulness? Pod tym modnym słówkiem kryje się nic innego, jak umiejętność bycia tu i teraz, czyli świadome skierowanie swojej uwagi na to, czego doznaje się w danej chwili.

Doskonale ujął to podczas wręczania medalu Mistrz Janusz Lewandowski, który zdradził swoje motto towarzyszące mu w drodze artystycznej.

Kto przeżyć jedną chwilę umie duszą całą,
temu całą wieczność odda chwila …
– cytat z Leopolda Staffa

I właśnie takich krótkich, ale rozpierających duszę chwil, życzę wszystkim na ten Nowy 2022 Rok.

PS Właśnie otrzymałam smutną wiadomość, że Mistrz Janusz Lewandowski odszedł. Składając wyrazy głębokiego żalu i kondolencji najbliższej Rodzinie, tym bardziej doceniam chwile, kiedy mogłam jeszcze zetknąć się z tym wielkim Artystą.

Zapraszam do galerii wybranych prac prezentowanych na wernisażu:

Łatwiej lekko pisać, niż lekko przejść przez życie, ale razem jest znacznie łatwiej. Zapraszam więc do wspólnej podróży przez codzienność. Znajdziecie tu chwilę wytchnienia, dużą dawkę optymizmu i wiele inspiracji. Pokazuję jak wielką moc ma siła pozytywnego myślenia, a także jak dostrzegać efekty uboczne trudnych decyzji i niesprzyjających zdarzeń.

Leave a Reply