• Ludzie,  Uczucia

    Mowa nienawiści – siła słów

    „Czasem słowa potrafią zranić, jeszcze mocniej niż tępy nóż” – śpiewał zespół IRA w piosence „Słowa”. Wydarzenia z Gdańska mocno poruszyły opinię publiczną. Zewsząd słychać apele o zaprzestanie mowy nienawiści. Czy naprawdę wiemy, czym ona jest? I jak walczyć z nią na co dzień? Nie ukrywam, że potrzebowałam czasu, aby ochłonąć i nabrać dystansu do tego, co wydarzyło się podczas finału WOŚP w Gdańsku. Z uwagą oglądałam ceremonię pogrzebową, analizując słowa, gesty, postawę, oprawę muzyczną tego wielkiego przedsięwzięcia. Na pewno mocno zapisze się ona w historii tego miasta, ale i naszego kraju. Ostatni medialny pogrzeb, to masowe pochówki ofiar katastrofy smoleńskiej. Oba wydarzenia pokazują, jak można umiejętnie sterować emocjami ludzkimi.…

  • Inspiracje,  Miejsca,  Uczucia

    Ferie w górach – co robić jeśli nie jeździsz na nartach?

    Jeśli Twoi najbliżsi uwielbiają jazdę na nartach, a Ty na samą myśl dostajesz drgawek – ten tekst jest dla Ciebie. Można pogodzić odmienne pasje, miło spędzić czas i rodzinnie przetrwać. Oczywiście kompromis jest niezbędny. Jak zatem może przyjemnie spędzać czas w górach kobieta po 40-tce?

  • Inspiracje,  Uczucia

    Zachowaj wspomnienia – karty albumu do wydrukowania

    Mówi się, że z rodziną najlepiej na fotografii. No cóż są i takie rodziny, które nie znajdują porozumienia, są w ciągłym konflikcie, a jedyne, co je łączy, to wspólna fotografia. Dobrze, że przynajmniej jest zdjęcie, jeżeli w ogóle zostało zrobione. No właśnie, a masz aktualną rodzinną fotografię? Podejrzewam, że nie, bo nie ma już dzisiaj w zwyczaju robić rodzinnych portretów. Nie mamy też przyzwyczajeń, aby notować dane o swoich najbliższych.

  • Uczucia

    Świąteczne aromaty – coś dla zmysłów

    Czy Wasz dom pachnie już świętami? Jeśli nie, to jest ostatni moment, aby wypełnić mieszkanie zapachem korzennych ciasteczek. Zwłaszcza dla dzieci będzie to świetna zabawa. Trwa wir przedświątecznych przygotowań. Wiem, jak trudno wygospodarować wolny czas na wszystkie sprawy. U mnie zbawienne było… przeziębienie. Dopadł mnie wirus i byłam zmuszona przez kilka dni przebywać w domu. Świadomie nie piszę „w łóżku”, bo jak się domyślacie, dopiero późnym wieczorem mogłam się z nim spotkać. A w międzyczasie gotowanie, sprzątanie, prasowanie. Po dwóch dniach szaleństwa byłam tak wyczerpana, że dopiero wtedy pokornie odleżałam swoje. Ten weekend jest doskonały, aby przygotować mieszkanie do świąt. Ustawić dekoracje, zawiesić jemiołę, a także wypełnić mieszkanie zapachem ciasta…