-
Wolińskie miody
To był wietrzny dzień, od sześciu do siedmiu w skali Beauforta. Na bałtyckiej plaży nie dało się leżeć, ani spacerować. Podróż po wybrzeżu zachodnim okazała się wybornym pomysłem. Celem było owiane legendą miasto dawnych Słowian i Wikingów – Wolin. Zachwyciła nas jego historia, a także lokalne przysmaki np. miód spadziowy, którego główny składnik mrozi krew w żyłach.
-
Kruszwica – miasto legenda
Trwale wpisały się w historię tego miasta. Setki lat temu bohaterskie gryzonie dokonały prawdziwego aktu sprawiedliwości zjadając niewdzięcznika o imieniu Popiel. Miasto baśni i legend leży w malowniczej okolicy nad Jeziorem Gopło. W Kruszwicy bierze początek historia naszego państwa. Tutaj wytwarza się dziennie tysiąc ton słodkiego cukru, a złoty olej leje się strumieniami.
-
Spacerkiem po Wilanowie
W upalny dzień, jakich niemało tego lata zapraszam do zwiedzenia ogrodów i Pałacu w Wilanowie. Można tam znaleźć chwile wytchnienia, zachwycić się pejzażami, odpocząć w cieniu starych drzew.
-
Parlament od podszewki
Kiedy rząd się „dyknął”? Którym korytarzem najchętniej spacerują posłowie? Dlaczego sejmowy sklepik przeniesiono dokładnie o 101 metrów? – z wyjątkowym sobie poczuciem humoru odpowiedzi na te pytania udzielał marszałek Marek Borowski, który oprowadzał po Sejmie i Senacie młodych słuchaczy Bródnowskiego Uniwersytetu Dzieci. Spotkanie podobało się tak bardzo, że może to spowodować masowy napływ kandydatów do ław poselskich.