• Ludzie,  Uczucia

    Spowiedź blogerki

    Czy jest sens w tym co robię? To pytanie zaprząta ostatnio moja uwagę. To też przyczyna mojej dość długiej nieobecności w sieci. Nie znalazłam jeszcze odpowiedzi na wszystkie stawiane sobie pytania, ale to dlatego, że liczę na Wasze opinie. Poddaję się wszelkiej krytyce. Ona zawsze w efekcie jest konstruktywna. Dlatego czekam na szczerość, może jakieś wskazówki, na każdą reakcję. Znalazłam się w głębokim kryzysie, który prawdopodobnie spotyka każdego blogera. Ale po kolei. Założenie strony internetowej i dokonywanie wpisów, zwłaszcza regularnych to może nie ciężka, ale na pewno czasochłonna praca. Z czasem człowiek zaczyna myśleć „blogowo”. Patrzy pod tym kątem na świat i ludzi. Robi zdjęcia z myślą o przyszłych wpisach.…

  • Inspiracje,  Uczucia

    Makowa sukienka

    Znacie to uczucie, kiedy zobaczycie upragnioną rzecz, ale nie możecie jej kupić? Mnie wymarzyła się kiedyś sukienka w polne kwiaty. I pewnego dnia ujrzałam ją w sklepowej witrynie. Ogarnęła mnie fala euforii, a zaraz potem, po analizie finansów – rozpaczy. Los sprawił jednak, że na mojej łące zakwitły polne maki. Ale po kolei…

  • Kultura,  Ludzie,  Uczucia

    W wielkim świecie

    Moi znajomi dowiadując się, że mieszkam w Warszawie wzdychają znacząco i mówią: – Aaa.. stolica, wielki świat… Przyjechałam tu z wieloma kompleksami, a wchodzenie w ten „wielki świat” nie był pozbawiony wpadek i stresu.

  • Inspiracje,  Uczucia

    Co zrobić z łubianki?

    Kiedy kończy się sezon truskawkowy, zawsze mam problem co zrobić z łubiankami. Zazwyczaj lądowały na śmietniku. W tym roku postanowiłam je zagospodarować. Sami popatrzcie… Jak to zwykle bywa najważniejsze są chęci. Pomysł przychodzi zazwyczaj automatycznie. Podczas tegorocznego sezonu truskawkowego zostały mi dwie łubianki, które ciągle przekładam na balkonie z kąta w kąt. Może to remont mieszkania sprawił, że pojawił się u mnie pomysł na ich wykorzystanie. Do zrobienia dekoracji potrzebowałam pędzla i odrobinę białej farby, która została z malowania sufitu. I oczywiście zakup za kilka złotych dwóch doniczek pięknych kwiatów o dość niepięknej nazwie: niecierpek. Nazwa bierze się podobno od niecierpliwych pąków, rozwijających się przy najmniejszym dotknięciu. Pięciopłatkowe, bardzo delikatne…